- Niedostępny
Krótkie eseje i najkrótsze...
Autor odczuwa uzasadnioną radość i satysfakcję z faktu, że jest architektem. Zna doskonale historię swej dyscypliny, jej wielkie osiągnięcia, tak dawne jak i najnowsze, nie ukrywa zachwytu, jakiego w ich obliczu doświadcza. Wie doskonale, że sam tę historię przedłuża, że i jego dzieła, o których mówi zresztą z niezwykłą skromnością, nie są tu bez znaczenia. A równocześnie czuje ciężar odpowiedzialności za to, co się w architekturze dzieje i widzi związane z nią niebezpieczeństwa. Bodaj najważniejsze z nich to bylejakość i brzydota powstających budowli.